zarządzanie projektami
Więcej niż koledzy
- zarządzanie projektami
- Odsłony: 2524
Więcej niż koledzy
Każdy, kto mnie zna, wie, że nie jestem fanem stałych konstrukcji. Uważam raczej, że zbyt wiele struktur nie jest dobre.
Nie sprzyja kreatywności ani motywacji. Koordynując codzienne zadania, już się nie pakuję. Nie chcę brać udziału w decydowaniu o szczegółach każdego projektu. Technicznie rzecz biorąc, wszyscy moi pracownicy są nawet lepsi ode mnie w wielu dziedzinach. Dlaczego miałbym więc technicznie myśleć, że chcę wiedzieć wszystko lepiej. Ale chcę zdefiniować jasne cele. Gdzie chcemy iść? Czy to, co robimy, jest właściwe? Czy tak właśnie robimy? Czy dla każdego zadania należy zdefiniować odbiorcę? Projekty dla samych projektów nie są idealne. Każdy projekt wymaga opinii i akceptacji. To dla mnie ważne. Jeśli z jednej strony wymagania są bardzo wysokie – ale z drugiej strony nie zawsze chce się wszystko podpisywać, to niekoniecznie wszystkim jest łatwiej. Skąd Nino wie, czy to, co przynosi ze sobą jako zadanie, np. z gminy, też może się udać? W jaki sposób Natalie dowiaduje się, czy praca licencjacka jest również niezbędna do konkretnych dalszych kroków? Po prostu – jeśli rozumiemy się jako zespół. Siła ENO tkwi w wyjątkowości wszystkich pracowników, która jest również dostępna dla wszystkich pracowników. Jeśli jesteśmy zwinni jako zespół, staje się butem. Wtedy czasami pomagacie sobie nawzajem treścią, czasami radą i działaniem lub bezpośrednio na wydarzeniu na miejscu.
Każdy zna każdego
Abyśmy mogli sobie nawzajem pomagać, potrzebujemy wiedzy. Kto jest aktywny w jakim temacie? Na czym obecnie koncentruje się projekt w tym punkcie usługowym? Ale przede wszystkim potrzebne jest zaufanie. Jeśli koledzy się nie znają i nie ufają sobie nawzajem, cała teoretyczna współpraca idzie na marne. Jak Ariane ma pomóc Mai w turystyce, skoro nie można na sobie polegać? Jeśli tak często noszę #TeamEno przed sobą, to jest rdzeń. Dobra wspólnota wynika z umiejętności dobrej współpracy. Szczególnie rok 2021 był dla nas wszystkich nowym wyzwaniem. Z jednej strony dlatego, że spotkania „twarzą w twarz” nie odbywały się tak jak zwykle. Z drugiej strony udało nam się również zająć tematem zmian strukturalnych dla dzielnicy. Dlatego szukaliśmy i zatrudnialiśmy nowych pracowników. Nowością dla nas i naszych partnerów było również włączenie wielu nowych pracowników do zespołu ENO. Wyzwaniem dla nas było jak najszybsze wbicie ludziom do głów „genu ENO”. W końcu jesteśmy najsilniejsi jako zespół. Do tego konieczny był i jest stały transfer wiedzy. Sama wiedza o czymś jest świetna. Jednak ważne jest również, aby współpracownicy dzielili się tą wiedzą i odwrotnie, sami korzystali z tej wiedzy. Przesłanie dla zespołu było jasne: nie trzeba koniecznie wymyślać koła na nowo – wykorzystaj bogactwo doświadczenia, które już istnieje. Jeśli masz jakieś pytania, zapytaj. Nikt nie gryzie. Dotyczy to również drugiej strony. Hej, nadchodzą nowi pracownicy. Zapytaj o ich punkt widzenia. Wykorzystaj ich kwalifikacje. Natychmiast spróbuj wyjaśnić swoją poprzednią pracę. Gdzie są skrzyżowania, ale gdzie są być może duplikaty? Jak możemy wyłączyć to drugie? Razem słyszymy więcej, widzimy więcej. Rezultatem są nowe pomysły na projekty i podejścia do tego, w jaki sposób możemy wywrzeć pozytywny wpływ tutaj, w powiecie Görlitz.
Możesz dowiedzieć się, co stawy Petershain i kreatywny, zabawny przedsiębiorca mają wspólnego z rozwojem naszego zespołu w następnym blogu w piątek.
Na zdjęciu zespół ENO w 2020 roku – wyzwaniem na ten rok nadal będzie zebranie kompletnego zespołu ze wszystkimi nowymi pracownikami na jednym zdjęciu.
Dziękujemy za ocenę tego wpisu.