zarządzanie projektami
Doceń rzemiosło
- zarządzanie projektami
- Hity: 1871
Wkład Annabell Krause i Heike Schleussner, kierowników projektu ENO z pasją do budownictwa drewnianego na Łużycach
Doceń rzemiosło
To było wspaniałe.
rzemieślników powiatowych i powiatowego mistrza rzemieślniczo-stolarskiego Briesowsky-Graf z pomysłem stworzenia ośrodka rzemieślniczego . Jej synowie, którzy budują Tiny modułowe domy z drewna „na podwórku” stolarni, byli równie entuzjastyczni jak obecni tam rzemieślnicy.
Aby wspólnie przemyśleć pomysły w miłej, twórczej atmosferze, zorganizowano „Grilla rzemieślniczego” – jak to określiła nasza sympatyczna dzielnicowa mistrzyni rzemieślnicza – „szalona runda”. W łagodny letni wieczór przy grillowanej kiełbasie i piwie pozwoliliśmy kiełkować pomysłom: dokąd pojechać z naszymi warsztatami na Górne Łużyce?
Szybko stało się jasne: chcemy stworzyć coś dla publicznego odbioru rzemiosła!
W końcu rzemieślnicy, którzy wykorzystują swoją wiedzę i umiejętności do tworzenia wartości z surowców, które przetrwają dziesięciolecia, a nawet stulecia, są prawdziwymi bohaterami!
Chcemy podnieść świadomość społeczną na ten temat - i oczywiście zainteresować tym handlem jeszcze więcej młodych ludzi. W tym celu należy stworzyć więcej możliwości orientacji zawodowej i stworzyć nowe pokolenie wykwalifikowanych pracowników. Marzyliśmy o wspólnej platformie wystawienniczej, na której mogą współpracować różne branże, oferującej przestrzeń dla innowacji - i przestrzeń do wypróbowywania i majsterkowania. Branża chce na nowo zainteresować dzieci i młodzież branżą i zaprezentować się w atrakcyjny, nowy i nowoczesny sposób. W każdym razie jedno jest pewne: kunszt tej ciepłej i kreatywnej grupy nie musi się ukrywać pod żadnym pozorem!
Marzyliśmy - oczywiście myślimy, że branże, które coś budują, ale i inne rzemiosła powinny tu znaleźć harmonię: budowa maszyn, mechanika samochodowa, a także przemysł spożywczy. Och, byłoby miło - lokalny targ, na którym rzeźnik mógłby sprzedawać swoją kiełbasę, mleczarnia swój ser, a browar swój napój jęczmienny.
Dlaczego nie zintegrować restauracji bezpośrednio z naszą pracownią, która może być również celem podróży dla rodzin i turystów, ale oczywiście zapewnia również pyszny i zdrowy lunch z regionalnymi produktami dla rzemieślników?
To, co już wiemy na pewno, to to, że nasz pierwszy grill rzemieślniczy nie będzie ostatnim! Cieszymy się bardzo ze wspaniałej współpracy i chcielibyśmy, aby rzemiosło, czyli złota podłoga, znów stało się bardziej widoczne.
I: chcemy stworzyć miejsce, w którym ci bohaterowie się spotkają – miejsce, które jest opłacalne ekonomicznie, które tworzy platformę marketingu i innowacji.
W kolejnych rozmowach dopracujemy nasze pomysły i zastanowimy się nad finansowaniem i modelami operatorskimi.
Ale do tego czasu pławmy się w błogich wspomnieniach wspaniałego wieczoru z mnóstwem kreatywnych ludzi z sercem!
Chapeau dla rzemiosła!
Z wyrazami szacunku
twój