zarządzanie projektami

 Nowość w firmie deweloperskiej: kierownik projektu Lisa Bergmann

Droga Liso, od 1 września 2022 roku jesteś nowym kierownikiem projektu w ENO. Przedstaw się czytelnikom!

Cześć 😊 Jestem Lisa, pochodzę z Niesky i od kilku lat mieszkam z moim partnerem, dwoma kotami i naszym psem w Särichen. ukończyłem studia magisterskie z zarządzania międzynarodowego na IHI Zittau i od 1 września wspieram ENO, a dokładniej spółkę deweloperską powiatu Görlitz jako kierownik projektu.

Czy kiedykolwiek rozważałeś opuszczenie swojego kraju? Jeśli tak, to dlaczego w końcu tego nie zrobiłeś?

Przed uzyskaniem tytułu magistra w Zittau studiowałem w Dreźnie i tam również mieszkałem przez pięć lat. W trakcie studiów miałem również możliwość studiowania przez dwa semestry na TU Liberec. To były wspaniałe doświadczenia, których nie chciałbym już przegapić. Mimo to zawsze ciągnęło mnie do domu - nie tylko ze względu na rodzinę i przyjaciół, ale także ze względu na moją wolontariat w zarządzie klubu jeździeckiego „Wehrkirch” Horka . Pomimo wielu zalet życie w dużym mieście na dłuższą metę nie jest dla mnie.

Jednak lubię podróżować po świecie. W ciągu roku mogą być dwa lub trzy wakacje w różnych regionach i krajach.

Nie wyobrażam sobie na dłuższą metę wyjechać z kraju. Myślę, że dzielnica Görlitz jest pełna potencjału, który chce się wykorzystać. Ponadto region ma wiele do zaoferowania pod względem pięknej przyrody, miast wartych zobaczenia oraz instytucji kulturalnych, dzięki którym warto tu żyć.

Jak trafiłeś do ENO? Miałeś już dokładne wyobrażenie o działalności ENO?

Przed uzyskaniem tytułu magistra pracowałam w urzędzie skarbowym i na co dzień zajmowałam się różnymi klientami i ich sprawami podatkowymi. Chciałem jednak rozwijać się zawodowo i znaleźć nowe powiązania ze studiami. Znajomy zasugerował wtedy, abym przyjrzał się bliżej ENO. Słyszałem już o tej nazwie, ale na początku nie miałem pojęcia, co „tam robią”. Potem poszło naprawdę szybko: znalazłem ogłoszenie o pracę, napisałem podanie, odbyłem rozmowę kwalifikacyjną, a reszta to już historia 😊

Czym dokładnie zajmujesz się w ENO?

Jestem kierownikiem projektu w firmie zajmującej się zagospodarowaniem terenu, tzn. wspólnie z Kathrin i Steffi zajmuję się zarządzaniem terenem w powiecie Görlitz. Celem jest zagospodarowanie i otwarcie terenów przemysłowych i handlowych, tak aby lokalizacja była atrakcyjna dla istniejących firm, jak również dla firm chcących się tam osiedlić. Jesteśmy również w kontakcie z odpowiednimi gminami i firmami w kwestiach finansowania i lokalizacji.

Moim planem jest również sieci energetycznej w powiecie Görlitz W toku zmian strukturalnych region stoi przed nowymi wyzwaniami w sektorze energetycznym. Główny nacisk położony jest na rozwój nowych ścieżek przesyłu i dystrybucji energii odnawialnej, a tym samym aktywne kształtowanie transformacji energetycznej. W tym celu ściśle współpracuję z zespołem miejskim i kierownikami projektów z zespołu ds. rozwoju strukturalnego.

Dołączyłeś do zgranego zespołu. Jak minęły ci pierwsze tygodnie?

Całkowicie pozytywne! Już po kilku dniach poczułem się super zintegrowany. Jeśli masz jakieś pytania lub niejasności, zawsze znajdziesz otwarte ucho i wsparcie. Nawiasem mówiąc, dotyczy to całego zespołu w ENO i firmy zajmującej się zagospodarowaniem terenu. Na przykład wspierałem drużynę ENO w biegu firmowym AOK w drugim tygodniu. Kilka twarzy też było mi znanych – na przykład znałem wcześniej Uwe.

Gdzie można się znaleźć w naszym bezcennym kraju, ? Raczej nad jeziorem, w lesie czy w górach? Lub zupełnie gdzie indziej – powiedz nam, jakie jest Twoje ulubione miejsce i/lub ulubione zajęcie!

Trudne pytanie 😉 Najprawdopodobniej znajdziecie mnie w lesie. Zwykle rano przed rozpoczęciem pracy wychodzę z DaVinci (moim psem). W weekend lubię też cieszyć się ładną pogodą na konnej przejażdżce lub zasznurować buty do biegania. Często jestem też w trasie w górach Königshainer lub w Górach Żytawskich. Nie jest łatwo wybrać ulubioną czynność - w końcu liczy się mieszanka. Najważniejsze to być na świeżym powietrzu i w ruchu!

Dziękuję kochana Liso!